Lotnisko Goleniów

Pół miliona złotych kosztował przenośny zestaw rtg do kontrolowana walizek i pakunków pozostawionych w strefie ogólnodostępnej portu lotniczego. Sprzęt kupił wojewoda.

- Zestaw przeznaczony jest na użytek funkcjonariuszy z placówki straży granicznej w Szczecinie – Goleniowie i ma na celu podniesienie bezpieczeństwa podróżnych oraz całego portu lotniczego – wyjaśnia mł. chor. Anna Galon.

Do tej pory funkcjonariusze straży granicznej w razie potrzeby, po wyznaczeniu strefy bezpieczeństwa i ewakuacji lotniska oczekiwali na przyjazd specjalistycznego sprzętu policji.

Urządzenie prześwietla drewno, tekturę, plastik i stal.

(źródło: GS24.pl)

Jak napisał Głos Szczeciński (GS24.pl) Port Lotniczy Goleniów walczy o pół miliona złotych przed sądem. Chodzi o opłaty związane z prowadzeniem nadzoru i kontroli lotniska przez Urząd Lotnictwa Cywilnego. Sprawą zajął się Trybunał Konstytucyjny. Trybunał ma rozpatrzyć konstytucyjność przepisów, na podstawie których od lotniska w Goleniowie zażądano opłat rocznych. Jak podało Radio Szczecin, chodzi o należności za ostatnie 5 lat działalności Urzędu Lotnictwa Cywilnego na terenie lotniska.

Po krótkiej, ale intensywnej burzy połączonej z nagłymi opadami deszczu, terminal lotniska w Goleniowie został zalany. Na szczęście służby lotniska szybko poradziły sobie z problemem.

(Fot. Archiwum / Agnieszka Tarczykowska)

O sprawie poinformował nas internauta.

- Ludzi na lotnisku stoją po kostki w wodzie - pisał inetrnauta.

Sprawdziliśmy. Okazało się, że w jednym miejscu dach terminalu został uszkodzony i woda wdarła się do środka.

Obecnie wszystko już jest w normie. Służby lotniska szybko poradziły sobie z awarią i woda z terminala jest już usunięta. Loty odbywają się zgodnie z rozkładem.

Źródło: GS24.pl

Przestrzeń powietrzna została otwarta praktycznie w całej Europie, mówił w TVN24 Grzegorz Hlebowicz, rzecznik Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. - Jest to niewątpliwie konsekwencja konferencji, rozmów i uzgodnień na wysokich szczeblach ministerialnych Unii Europejskiej.

Ale nie oznacza to, że wszystkie samoloty od razu wystartują. - Siatki połączeń nie szybko wrócą. Trzeba na to kilku godzin, może nawet doby - zaznaczył Hlebowicz podkreślając, że “wszystko się jeszcze może zdarzyć” w sprawie lotów. Wulkan w Islandii jest bowiem aktywny.

Samoloty odlatują

Kamil Wnuk, rzecznik warszawskiego lotniska im. Chopina poinformował z kolei, że kilka chwil po godz. 7 z Okęcia odleciały dwa samoloty: do Hamburga i Gdańska. Do startu przygotowują się maszyny lecące do Wrocławia i Palma de Mallorca.

Dodał, że na razie na lotnisku nie ma wzmożonego ruchu pasażerskiego.

W środę rano do Warszawy mają przylecieć dwa samoloty LOT z USA. Pierwsza spodziewana jest o godzinie 9.30. Jest to lot nr 007 z Nowego Jorku do Warszawy.

Drugi przylot planowany jest na 9.50. Lot nr 002 przyleci z Chicago.

Tysiące chce wrócić

Decyzja o otwarciu nieba nad Polską zapadła we wtorek. - Zdecydowaliśmy się otworzyć niebo o 5 czasu uniwersalnego koordynowanego, czyli o 7 czasu polskiego - mówił we wtorek w rozmowie z TVN24 Hlebowicz. Także wtedy podkreślał, że proces dochodzenia do normalności będzie stopniowy, bo w ciągu tygodnia na polskim niebie prowadzonych jest około 10 tys. operacji. - Na pewno nie uda nam się tego zrobić w ciągu najbliższych godzin - dodał.

- Ta dobra wiadomość ma także złe strony. Wszystkie loty będą wznawiane stopniowo - mówił w TVN24 rzecznik LOT-u, Jacek Balcer. - Dla wszystkich chcących wrócić do kraju otworzymy dodatkowe loty czarterowe - dodał. I tak, zarówno z Warszawy jak i Katowic, polecą polskie samoloty do Tel Awiwu oraz Egiptu. Z Warszawy jest przewidziany czarter na Majorkę. - To ważne, bo dla chcących wrócić, samolot jest najszybszym możliwym środkiem transportu - dodał.

Jak tłumaczył lot jest w “komfortowej sytuacji”, bo za granicą “utknęły” tylko 4 maszyny (2 w Paryżu i po jednym w Hamburgu i Monachium).

Wcześniej LOT zdecydował o starcie dwóch swoich samolotów ze Stanów Zjednoczonych. Do Polski przylecą samoloty z Chicago i Nowego Jorku. Linia jest też przygotowana do wznowienia rejsów w Europie - krajowych i zagranicznych” - czytamy na stronie LOT-u.

źródło: TVN24.pl

źródło GS24.pl - Piotr Jasina

Przewoźnik wprowadził właśnie letni rozkład lotów, w tym 16 nowych tras do i z Polski. Dla nas najważniejsze jest połączenie z Goleniowa do Liverpoolu.

Ryanair jest linią lotniczą z 41 bazami i ponad 1100 trasami w 26 krajach. Operuje flotą 232 nowych samolotów Boeing 737-800. Zatrudnia ponad 7000 ludzi i przewiduje przewieźć ponad 73 miliony pasażerów w tym roku.

(Fot. Archiwum)

– Otwieramy kilkanaście nowych połączeń w Polsce, co nas bardzo cieszy – przyznaje Laszlo Tamas, manager do spraw Sprzedaży i Marketingu Ryanair. – Pomimo recesji liczba naszych pasażerów rośnie z miesiąca na miesiąc.

– Ruszam 21 maja – potwierdza Krzysztof Domagalski z Portu Lotniczego Szczecin Goleniów. – Połączenia Szczecin Liverpool będą dwa razy w tygodniu, w poniedziałki i piątki. Do tej pory już sprzedano ponad 2 tysiące biletów, co muszę uznać za bardzo dobry wynik. Przypomnę, iż do pierwszego lotu zostało jeszcze dwa miesiące.

Najwięcej połączeń Ryanair uruchamia z Krakowa: do Leeds Bradford, Alicante, Pisy, Oslo, Rygi, Trapani, Barcelony-Reus, na Maltę, Malagę. Także na trasie Gdańsk – Oslo Rygge, Barcelona-Girona. Z Wrocławia do Oslo Rygge, Bolognii, Milano-Bergamo, na Malagę. Kolejne trasy to: Poznań-Milano-Bergamo i Alicante, Bydgoszcz-Bristol.